sobota, 21 września 2013

Rozdział 1 "Most"


Biegnę jak najdalej przed siebie,za mną od razu popędzili Kalina i Elek ,a dopiero później ,
gdy jestem już na drzewie widzę resztę i zaczynam ich błagać żeby wdrapali się na drzewo przed drużyną B.W najlepszym razie odejmą nam tylko punkty,ale może być o wiele gorzej
Daje znak ręką żeby wspięli się jak najwyżej mogą, jest bardzo dobrze ,bo trenowaliśmy to już wiele razy;wszyscy ,włącznie ze mną wspięli się na sam szczyt drzewa ,co mnie bardzo ucieszyło.
Widzę drużynę B a w niej 2 Zuzie(G i SS) Tymon,Olga,Kinga ,Basia,Kacper,Antoni i paulina,biegną przed siebie ,nawet nie patrzą w górę,a to jest najgorszy błąd jaki mogli popełnić.Na szkoleniu było to wyraźnie powiedziane.Poszli.Daje znak ręką,żebyśmy zeszli z drzewa i poszukali na mapie gdzie jest siedziba nr.1.Wszyscy posłusznie schodzą,bo przecież jestem liderem zespołu.Zuza M kładzie mapę na pobliskim kamieniu i mówi:
-Według danych Musimy kierować się na zachód.Tam będzie Mostek,a pod tym mostkiem instrukcja dalszego postępowania. Mamy na to 1,góra półtorej godziny.Zanim zajdzie słońce mamy dojść do schronienia.Zrozumiano?-Zuza złapała oddech-Nie chcę żebyśmy musieli spać na dworzu bez śpiworów.Tam będzie jedzenie i rzeczy potzebne do przetrwania kolejnych 3 dni.
-Kiedy mamy następny punkt kontrolny?- Zapytałam
-Za 4 dni,gdy wyruszymy ze schronienia.Ale mniejsza z tym,pomyślimy o tym na miejscu,a teraz trzeba się zbierać.
Idziemy.W połowie drogi słyszę krzyk.
-Chyba widziałam Paulinę.-mówi Kalina
-Co?Gdzie była?
-Tam-Wskazała polną drózkę,tuż za granicą lasu.Ewidentnie biegła za grupą.
-Pewnie mają tam schronienia.Nie przejmuj się.
-Ufff.
Ruszyliśmy dalej.Po godzinie Elek krzyczy:
-Most!
Wszyscy pobiegliśmy w tamtą stronę.Zuza zaczęła czytać informację:
-Kierujcie się na północ.Za półtora kilometra dojdziecie do chatki.Tam będzie wszystko czego potrebujecie.-zaśmiała się-Tak blisko?Hahaha!to nam sprawili przyjemność.
-Nareszcie będziemy mieli jakiś spokój.-odparłam.

Wyruszliśmy.Podróż nie zajęła nam więcej niż 15 minut biegiem
To opowieść kryminalna,mam nadzieję ,że będzie się wam podobać.Zapraszam do czytania :)

7 komentarzy: